Dla ciekawości w oplu omegi kumpla zostały wymienione świece żarowe na nowe i po 6 miesiącach problem pojawił się ten sam "usterka układu żarowego" (cos takiego chyba) a silnik ma problemy z odpaleniem na zimnym silniku więc sprawdzam każdą świecę i okazuje się że każda pięknie się żarzy więc przechodzimy z kolegą do następnego kroku wymiana przekaźnika świec żarowych który znajduję się pod maską silnika w okolicy akumulatora i problem jest taki sam. Sprawdzone zostały czujniki temperatury i wszystkie są sprawne. Ostatnią rzecz jaką jeszcze mogliśmy zrobić przed pojechanie do elektryka to wymiana nowych świeć na stare sprawne i okazało się że jedna świeca jest wadliwa (ale żarzy się). Jeszcze jedna ważna rzecz o której mi kolega nie powiedział przy tej zabawie że od jakiegoś czasu na nowych świecach kontrolki na desce rozdzielczej pulsowały a po wymianie tej świecy pulsowanie zniknęło.

Takie informacje potrafią być bardzo przydatne. Brawo

Dzięki, że chciało Ci się napisać ;)

może niewłaściwe świece .

świece dobrej jakości z górnej półki