Forum

Czy masz pytanie, na które nie znasz odpowiedzi? Chcesz poznać bliżej ludzi z taką samą pasją?
Zapraszamy na forum. Zadaj pytanie, załóż wątek i rozwiej wszelkie wątpliwości. W dodatku od razu dowiesz się, ile osób interesuje się Twoim wątkiem, z kim rozmawiasz i jak szybko możesz uzyskać odpowiedź.

Nie zwlekaj, jesteśmy tu dla Ciebie!

+1 pkt

Dziel się wiedzą! Zadawaj pytania!

Dodaj nowy wątek

Łukasz Bogus

Mechanik
12.01.2016 21:58
Witam żeby poprawić wszystkim trochę humor napiszcie jakie mieliście najciekawsze awarie. Ja np. wymieniałem rozrząd który przeskoczył na myszy :) Zdarzyło mi się też robić hamulce w które wciągnęło myszkę tak że została tylko głowa która patrzyła się na mnie gdy ściągnąłem koło reszta była między klockiem a tarczą :) .
18.01.2016 21:13
Kiedyś podczas wyprzedzania ciężarówki zobaczyłem na jezdni siedzącego gołębia, kiedy się wzbił przebił grill i utknął w chłodnicy. Ptak przeżył ale chłodnica nie.

Łukasz Bogus Mechanik

18.01.2016 22:15
Skoro mowa o zwierzętach to mi się przypomniały dwie akcje z kotami :) pierwsza: wpada klientka na warsztat z płaczem i krzyczy, że szybko do samochodu wszyscy lecą a tam kot zaklinowany w grilu :) przejechał się z Panią z 15 km na szczęście wszystko dobrze się skończyło dla kota :D historia druga : Pani przychodzi do biura i mówi, że coś jej hałasuje w samochodzie, fura na hale maska w górę a tam hyc i coś wybiegło jak żeśmy to coś w końcu złapali okazało się być kotem ale taki wściekłym, że nie szło go utrzymać w rękawicach spawalniczych, Pani po oględzinach stwierdziła że to jej i że go od trzech dni szukali jeżdżąc po wiosce. :D

Jakub Kurek Mechanik

26.01.2016 18:13
Dosyc nie dawno w aucie klienta przy filtrze powietrza znalazlem jajko, samochod stal tak dlugo na podworku ze pod maske od spodu weszla kura i zniosla jajo :)

Łukasz Bogus Mechanik

27.01.2016 16:36
A właściciel się pewnie zastanawia czemu mu się kury nie niosą :)

Michał Siudak Mechanik

23.03.2016 09:19
Kiedyś klient przyjechał że coś mu się urwało i tłucze się bardzo i znalazł to obok samochodu i pokazuje jakiś kawałek metalu. Co się okazało nic się nie urwało ten metal to w ogóle nie od samochodu a tłukły mu się kamienie które dziwnym trafem znalazły się na wahaczach.

Rafał Sawicki Kierowca

01.05.2016 13:01
Co do myszy to jedna kiedyś utknęła przy moim silniku i się usmażyła... :(

Daniel Mechanik

30.08.2016 18:02
Kiedyś trafił do mnie passat na brak mocy szczur przegryzl podciśnienie na Gruszke przy turbie :)

Mateusz Lepa Mechanik

30.08.2016 19:13
Niezłe przypadki

Łukasz Bogus Mechanik

08.11.2016 11:49
Wczoraj trafił do nas klient który twierdził że jadąc oczywiście z dopuszczalną prędkością; ) trafił chyba wróbelka i że ten ptaszek utkwił w zderzaku. Po podniesieniu samochodu naszym oczom ukazała się mała dziura w przedniej kartce tak około 5 cm a za nią trochę piór jakieś było nasze zdziwienie gdy tym ptaszkiem okazał się sporej wielkości bażant :) Teraz pytanie ile ten samochód jechał że tego bażanta przecisło przez taką dziurkę ;D
08.11.2016 20:38
Może bażant to tak jak kuna - jak łeb przejdzie to cała reszta też ))))).

Dawid Średniawa Mechanik

08.11.2016 21:14
Jeśli mowa o zwierzętach to mi kable wysokiego napięcia poprzegryzly gryzonie szczur albo myszą. A druga sytuacja przyjeżdża dziewczyna że jej się coś tłucze pod samochodem a zaczęło jej na autostradzie . Zaglądam a tam oderwana osłona silnika a w niej gołąb nawet obrączkę miał

Kamil Mazurczak Mechanik

25.11.2016 23:04
U mnie byl przypadek jak przyjechal klijent latem ze mu z klimy smierdzi jak wlaczy no to cyk zamieniam sie za wymiane filtra kabinowego czyszczenie i odgrzybianie klimy niby wszystko ok ale po okolo dwoch godzinach w aucie nieszlo wytrzymac co sie okazalo po przeszukaniu zawartosci auta pod siedzeniem kierowcy odkrylem woreczek z kacza watrobka ktorej klijent zapomnial zabrac na obiad a drugi przypadek przyjechal lekarz ze mu w aucie smierdzi otwieram maske a pod maska mlody kruk w zaawansowanym rozkladzie i jak tu czlowiek ma normalnie pracowac jak wszedzie padlina

Jacek Giza Kierowca

10.12.2016 00:23
Ja już miałem bakterie coli w parowniku klienta więc nic mnie nie zdziwi. Natomiast moja pierwsza styczność z citroenem xantią kolega z warsztatu poprosił o pomoc auto nie wstaje i brak hamulcy nie do jazdy generalnie pytam co robił a no z pompy odkręcił śrubkę bo myślał, że układ jest zapowietrzony. Owszem dzieje się tak po wymianie gruszek np. ale auto chodzi wówczas nawet z 15 min i przestaje się pienić. Zresztą nie wykręca się całej tej śruby ale nie ważne. Okazało się, że wyleciała mu kulka 7mm w sklepie z łożyskami koszt 12gr wsadzona auto moment wróciło do życia. O ile przypadek na dziś jest całkiem normalny tak utkwił mi bardzo w pamięci. Był to dla mnie szok jako wówczas ucznia technikum na zasadzie co uczą w szkole a jak wygląda praca na warsztacie.
Zaloguj się , żeby dodać komentarz